Archiwum bloga onpoint.pl

Czy technologia zabierze pracę człowiekowi?

Rewolucja cyfrowa gwałtownie zmienia sposób funkcjonowania przedsiębiorstwa i jego pracowników. Działy kadr oraz specjaliści zwracają coraz większą uwagę na zagadnienia z zakresu robotyzacji oraz automatyzacji. Organizacje dostrzegają, że procesy te są kluczowymi elementami, które determinują przyszłość pracowników i ich pracę. Potwierdzają to badania Accenture Operations „Harnessing Workforce”, które przeprowadzone zostały wśród 10 000 ankietowanych. Aż 87 procent specjalistów jest zdania, że część ich pracy zostanie zautomatyzowana w przeciągu 5 lat. Warto podkreślić, że 85 procent jest gotowanych do zainwestowania swojego czasu w naukę nowych umiejętności, które umożliwią im rozwinąć karierę w obliczu robotyzacji.
Z naszych doświadczeń wynika, że polskie przedsiębiorstwa najchętniej sięgają po sprawdzone rozwiązania automatyzacji w obszarze rozliczania czasu pracy i zarządzania nieobecnościami czy rozliczania delegacji i wydatków. Przykładem takiego rozwiązania jest onPoint.pl – samoobsługowa platforma pracownicza, która w bardzo prosty sposób można integrować z programem kadrowo-płacowym.

Z raportu Światowego Forum Ekonomicznego „The Future of Jobs” (Przyszłość zawodów) wynika, że do 2020 roku roboty i sztuczna inteligencja pozbawią ludzi 5,1 mln miejsc pracy. Carl Benedikt Frey i Michael A. Osborne z Uniwersytetu Oksfordzkiego postanowili zbadać ile miejsc pracy zostanie zlikwidowanych w ciągu następnych 10 lat. Według ich obliczeń  zniknie około połowa zawodów, które działają obecnie w USA oraz w Europie. Natomiast według firmy analitycznej McKinsey & Company, aż 60 procent profesji zostanie w najbliższym czasie zastąpionych przez komputery. Na liście zagrożonych zawodów występują m.in. taksówkarze, księgowi, analitycy bankowi i dziennikarze. Inne badania ukazują, że prawie całkowicie z rynku pracy znikną księgowi, pracownicy call center, robotnicy produkcyjni, urzędnicy bankowi i pocztowi oraz wszyscy, których pracę są łatwe do opisania w języku algorytmów.

Co ciekawe, Raport CIMA „Agile Finance Revealed” ukazuje dane, z których wynika, że specjaliści z branży finansowej na świecie nie boją się zwolnień. Tylko 28 procent respondentów obawia się, że postępująca automatyzacja może wiązać się z ryzykiem utraty pracy. Warto podkreślić, że aż 80 procent osób zatrudnionych w finansach wspiera ideę pracy maszyn. Ankietowani są zdania, że dzięki niej wzrośnie wydajność przedsiębiorstw. Dodatkowo, aż 83 procent specjalistów uważa, że rozwój sztucznej inteligencji oraz upowszechnianie automatyzacji spowoduje oszczędności kosztów i czasu. Z punktu widzenia finansistów, postęp technologiczny to ogromny potencjał biznesowy i dostarcza nowe możliwości. Warto podkreślić, że ponad 1/3 specjalistów oświadcza, że przewiduje pozytywną zmianę w obszarze work-life balance, którą spowoduje przejęcie czasochłonnych obowiązków przez komputery. Tylko 22 procent ankietowanych stwierdziło, że poleganie na technologii lub automatyzacji (w przeciągu ostatnich pięciu lat) spowodowało podjęcie niewłaściwej decyzji w ich organizacji.

Twórcy raportu „The Future of Jobs” są zdania, że ludzkość stoi w przedsionku czwartej rewolucji przemysłowej, która ma być przedłużeniem poprzedniej. Trzecia towarzyszyła rozwojowi technologii informacyjnych – informatyzacja i dostęp do Internetu zmieniły nie tylko sposób funkcjonowania firm, ale  całych społeczeństw. Natomiast siłą napędową czwartej rewolucji będzie kombinacja składająca się z nowoczesnych komputerów o wysokiej mocy obliczeniowej, robotów i rozszerzonych technologii informacyjnych. Najważniejszą rolę odegra tu analityka Big Data oraz sztuczna inteligencja.

Także raport Światowego Forum Ekonomicznego pod tytułem „Przyszłość pracy – zatrudnienie, umiejętności i strategia wobec kapitału ludzkiego w kontekście czwartej rewolucji przemysłowej” prezentuje dane, które pokazuję, że cyfryzacja i postęp technologiczny niosą ze sobą istotne zmiany dla rynku pracy. Duża część zawodów zostanie poddanych transformacji, powstaną nieznane dotąd kategorie zawodów, a nowo utworzone miejsca pracy mogą częściowo lub całkowicie wyprzeć inne.

W marcu 2016 podczas Trójstronnego szczytu społecznego ds. wzrostu i zatrudnienia europejscy partnerzy wydali wspólne oświadczenie, podkreślające, że cyfrowa rewolucja posiada duży potencjał w tworzeniu miejsc pracy. Ich zdaniem Europa musi dążyć do tego, aby proces cyfrowej rewolucji doprowadził do pozytywnych, sprawiedliwych oraz stabilnych rezultatów. Istnieją wyzwania, którym wspólnie należ stawić czoło. Są to m.in. zabezpieczenia społeczne, opodatkowania, stwarzanie równych szans i sprawiedliwa gospodarka cyfrowa wobec wszystkich przedsiębiorstw i pracowników, a także  podnoszenie poziomu umiejętności cyfrowych.

Warto zastanowić się jak na proces technologiczny i społeczny reaguje biznes. 65 procent firm kieruje pracowników na kursy i szkolenia, mając nadzieję, że poszerzając swoją wiedzę, nadal będą przydatni dla organizacji. Niestety w Polsce dokształca się mniej niż co dziesiąty pracownik, w Europie wygląda to lepiej – co piąta zatrudniony bierze udział w szkoleniach. Działy HR mają bardzo trudne zadanie. Muszą znaleźć, dopasować oraz przeszkolić pracowników, tak aby ich produktywność była wysoka, a konkurencyjność oferty zwiększała się.

Czy cyfryzacja doprowadzi do zmniejszenia czy do zwiększenia  zatrudnienia będzie zależało od skutecznego dostosowania organizacji  do zmian technologicznych
. Szczególnie ważne będzie stworzenie politycznych i prawnych warunków, które będą chroniły interesy firm oraz pracowników. Władze publiczne i partnerzy społeczni muszą  ocenić, jak najlepiej zmienić politykę regulacji,  instytucje rynku pracy, a także organizacje pracy i procedury informacyjne, aby transformacja cyfrowa zagwarantowała  korzyści wszystkim zainteresowanym. Trzeba doprowadzić do obrócenia cyfrowej rewolucji w sukces wszystkich obywateli i organizacji.